W ubiegłym roku w Oregonie, teraz niemal tuż ,,za miedzą” - w Austrii. Młodzi ekolodzy z całego świata razem odkrywali tajemnice natury na międzynarodowej konfernecji Caretakers of the Environment International.
Jest w Katowicach taka szkoła, a w niej grupa młodzieży i pedagogów, która dzięki zainteresowaniu środowiskiem i przyszłością naszej planety ma przyjaciół z całego świata. Tydzień temu ekipa Zespołu Katolickich Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. ks. Emila Szramka wróciła z Austrii, gdzie w tym roku odbywała się światowa konferencja CEI - Caretakers of the Environment International.
Katowicki ,,katolik” od wielu lat współpracuje z CEI, istniejącą od 1986 r. organizacją koncentrującą się na ochronie środowiska. Ale nie tylko, bo konferencje CEI mają na celu wychowanie człowieka w duchu przyjaźni i szacunku bez względu na kulturę, religię, narodowość czy pochodzenie etniczne. Każdego roku młodzi ludzie z całego świata uczestniczą więc we wspólnych warsztatach, prezentują swoje projekty, a co najważniejsze, nawiązują kontakty, które trwają potem przez lata. Kolejne konferencje organizowane są w różnych krajach świata, w 2006 r. warsztaty odbywały się w Polsce, w Ustroniu, a ich organizatorem był właśnie Zespół Katolickich Szkół Ogólnokształcących z Katowic. W ubiegłym roku ekofanów świata gościł Western Oregon University, w tym roku CEI ,,wróciła” do Europy, a konkretnie do Styrii.
W zielonych płucach Austrii
- Stacjonowaliśmy w bazie wojskowej w Judenburgu położonej 1600 metrów nad poziomem morza. Przyjechały delegacje z Meksyku, Stanów Zjednoczonych, Japonii, Hongkongu, Tajwanu, Indonezji, Turcji, Rosji, Węgier, Francji, Portugalii, Austrii i Polski - opowiada Mariusz Kamrowski, anglista i jeden z opiekunów polskiej grupy uczestników CEI. Było ich dziewiętnastu - siedemnastu uczniów: Oliwia Gubała, Magdalena Kita, Agnieszka Kozłowska, Kamila Kraut, Monika Skibska, Magdalena Stępniak oraz Marysia Żukowska, Konrad Borkowski, Maciej Biegas, Mikołaj Deja, Aleksander Feruś, Marek oraz Tomasz Janiec, Maciej Kamrowski, Kacper Salamon, Jan Swadźba i Szymon Szustak pod bacznym okiem dwójki nauczycieli - Bożeny Kurzeji ,,od biologii” i Mariusza Kamrowskiego, który uczy nie tylko angielskiego, ale też współpracy i ciekawości świata.
,,Lodówka Ziemi” z galaretką
- Nasza drużyna zaprezentowała cztery projekty: ,,Owady - nasi przyjaciele i źródło pożywienia”, ,,Arktyka jako lodówka Ziemi” oraz ,,Zanieczyszczenie wód powierzchniowych - współczesny Kuba Rozpruwacz” i ,,Wpływ kopalni na środowisko naturalne” - wylicza Mariusz Kamrowski dodając, że wszystkie zostały wysoko ocenione przez organizatorów i pozostałych prelegentów.
Uczestnicy konferencji dzielą się też swoją kulturą, tradycjami, muzyką, tańcem i kuchnią, chcąc pokazać swój kraj z jak najlepszej strony. Wieczór kulturowy katowiccy uczniowie uświetnili krakowiakiem oraz hejnałem mariackim, a stanowisko na bazarze kulinarnym uginało się pod polskimi wyrobami wędliniarskimi, słodyczami i marynatami. Były ogórki, kabanosy, pierniki, kopalnioki, ptasie mleczko i galaretki, które skradły podniebienia delegatów. Achom, ochom, cmokom i mlaskom nie było końca.
Graz wita, a drzewa już rosną
Konferencje CEI to również okazja pokazania piękna kraju goszczącego. Austriacy zabrali uczestników CEI do Grazu, miasta sięgającego historią IX wieku naszej ery. - Zostaliśmy przyjęci przez panią prezydent Parlamentu Styrii, Bettinę Vollath. Były wędrówki po rezerwatach przyrody, wspinaczka, spływ kajakowy - wspomina Mariusz Kamrowski, dodając: ,,Każda delegacja posadziła drzewa, przyczyniając się do ograniczenia emisji CO2”.
Autor: Elżbieta Kazibut-Twórz
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
