Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja ratunkowa w rejonie Babiej Góry. Pracowity weekend beskidzkiego GOPR [ZDJĘCIA]

JAK
FOT. D.Marek/GOPR Szczyrk/Facebook
Długi listopadowy weekend był wyjątkowo pracowity dla ratowników Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Goprowcy interweniowali w kilku wypadkach, brali także udział w akcjach ratowniczo-poszukiwawczych.

Turyści utknęli w rejonie Babiej Góry

Ratownicy Gruby Beskidzkiej GOPR określili długi, listopadowy weekend jako pracowity. Interweniowali w kilku wypadkach, a także prowadzili wyprawy ratunkowo-poszukiwawcze.

Jedna z nich wypraw ratunkowo-poszukiwawczych odbyła się w niedzielę w partiach szczytowych Babiej Góry.

O godz. 16.00 do Centrali dotarło zgłoszenie o dwóch osobach, które znajdują się tuż pod szczytem i potrzebują pomocy w formie sprowadzenia do Schronisko Górskie PTTK Markowe Szczawiny, gdzie nocowali - informuje beskidzkie GOPR.

Turyści ogólnie byli w dobrej formie fizycznej, lecz zmrok i opad śniegu uniemożliwiły im dalszą samodzielną wędrówkę. Ratownicy telefonicznie poradzili im, by wrócili na Diablak i tam poczekali na pomoc. Z Markowych Szczawin natychmiast w ich kierunku ruszył patrol mający sprowadzić ich na dół.

- W akcję zaangażowanych było dodatkowo 10 ratowników, którzy również zmierzali w stronę kopuły szczytowej ze sprzętem potrzebnym do ewentualnego transportu. Po dotarciu do osób ratowanych udzielono im odpowiedniej pomocy, a następnie sprowadzono do schroniska - informują ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.

Zabłądziła w rejonie Szyndzielni

Przypomnijmy, że wcześniej ratownicy pomogli 67-letniej turystce, która zabłądziła w masywie Szyndzielni. Kobieta miała nieodpowiednie obuwie, kilka razy upadła w błotnistym terenie...

W sobotę około południa 67-letnia turystka wybrała się na wycieczkę w rejon Szyndzielni. Dotarła do celu ok. 15.00. Gdy zapadał zmrok, wybrała najkrótszą drogę powrotną - wzdłuż słupów kolei linowej.

- Z powodu braku oświetlenia zabłądziła, a wyposażona w nieodpowiednie obuwie wielokrotnie upadała w stromym i błotnistym terenie - informuje Grupa Beskidzka GOPR.

Jak dodają ratownicy, kobieta - na szczęście - posiadała przy sobie naładowany telefon, dzięki któremu zadzwoniła do centrali GOPR w Szczyrku i poprosiła o pomoc. Do akcji zadysponowani zostali ratownicy pełniący dyżur w Stacji Ratunkowej Klimczok. Po dotarciu do zagubionej turystki zabezpieczyli ją termicznie i sprowadzili do miejsca, skąd możliwy był transport quadem. Kobieta została przekazana rodzinie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zywiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto