1 z 2
Następne
Polski uczeń „pracuje” 50-60 godzin tygodniowo. Tak wychowujemy pokolenie zestresowanych nastolatków. "Jak nie sprawdzian, to kartkówka"
Nie mogę spędzić chwili po południu z moim dzieckiem, bo córka albo się uczy, albo odrabia lekcje, albo przygotowuje coś do szkoły na następny dzień. Biorąc pod uwagę to, że dwa razy w tygodniu chodzi jeszcze na dodatkowy angielski, zaczyna się robić naprawdę „ciasno” z czasem. Mam wrażenie, że dzieci są pozostawione same sobie - mówi mama nastolatki.