Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląskie: Który z polityków będzie walczył o nasze głosy w najbliższych wyborach parlamentarnych?

Agata Pustułka
Kluby parlamentarne są podzielone ws. obniżenia wpływów do OFE.
Kluby parlamentarne są podzielone ws. obniżenia wpływów do OFE. fot. Bartek Syta/Polskapresse
Trwa ostra rywalizacja o miejsca na listach wyborczych, które zagwarantują kandydatom spokojny i dostatni byt przez kolejne cztery lata. Sondaże dają dziś przewagę PO, ale do wyborów zostały jeszcze cztery miesiące i wiele może się zmienić.

PiS trzyma sondażowy poziom, rośnie SLD. W naszym regionie inteligentną kampanię na rzecz PSL prowadzi wicepremier Waldemar Pawlak, który chce odzyskać choć jeden mandat dla swojego ugrupowania. Ale to liderzy list powinni być wyborczym magnesem.

Żadna partia nie chce przedwcześnie zdradzać swoich preferencji, lecz jest już sporo przecieków. Zdecydowana wygrana w Katowicach, by potwierdzić poprzednie zwycięstwo - to cel PO. Efekt nowości ma zagwarantować Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego. Na liście katowickiej PO solidny kobiecy akcent zapewni też m.in. posłanka Danuta Pietra- szewska, która zasługuje na wyróżnienie za mijającą kadencję.

Generalnie jednak PO nie ma w regionie mocnych nazwisk i choć szef partii, Tomasz Tomczykiewicz, jako przewodniczący klubu zrobił w tej kadencji błyskotliwą karierę i ugruntował swoje wpływy, to przecież nie sklonuje Kazimierza Kutza. Mobilizacja wyborców Platformy w dużym stopniu zależy od prowadzenia kampanii wyborczej przez PiS. Jeśli partia Jarosława Kaczyńskiego będzie grać Ruchem Autonomii Śląska jak straszakiem, to władze Platformy mogą spać spokojnie.

- A właśnie takiego scenariusza można spodziewać się po wypowiedzi Kaczyńskiego o Ślązakach jako zakamuflowanych Niemcach. To był taki sygnał do boju - ocenia dr Tomasz Słupik, politolog z UŚ.

Na razie kandydaci nie walczą z rywalami z innych partii, ale ze swoimi kolegami. Niezwykle ciekawie zapowiada się rywalizacja w zagłębiowskiej PO, gdzie po tragicznej śmierci Grzegorza Dolniaka posłowie konkurują o pozycję lokalnego lidera. "Jedynka" dla Wojciecha Saługi jest niezagrożona, ale ambicji nie ukrywają też Beata Małecka-Libera, Jarosław Pięta czy Piotr van der Coghen, którego popularność gwarantuje dobry wynik. Zobaczymy, w jakiej kolejności powalczą o głosy.

Ciekawie zapowiada się też sosnowiecka lista PiS, bo Ewa Malik wciąż nie jest pewna, czy prezes Kaczyński nie zabierze jej "jedynki" na rzecz prokuratora, radnego Bogdana Święczkowskiego, który może liczyć na radiomaryjny elektorat (nosi w klapie marynarki miniaturkę moherowego beretu, prezentu od ojca Rydzyka).

Jako wejście smoka oceniany jest start z Sosnowca nadziei lewicy, czyli Kazimierza Karolczaka, skarbnika partyjnego, którego pozycja wzrosła po objęciu rządów w Sojuszu przez Grzegorza Napieralskiego. Co ciekawe, na wysokie miejsce na liście może liczyć Iwona Borchulska, energiczna i oddana swojemu środowisku przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Przy okazji to na listach SLD szykuje się największy remanent. Zwłaszcza że kandydatów jest więcej niż przewidziano miejsc, bo w tym sezonie politycznym obowiązuje moda na lewicę.

Na start z SLD w województwie śląskim nie ma co liczyć Andrzej Celiński, który nie wykorzystał szansy, gdy cztery lata temu został katowicką "jedynką". Z punktu widzenia regionu jest to stracony mandat. Problemy z uzyskaniem dobrej pozycji może mieć Wacław Martyniuk, do tej pory niezatapialny człowiek lewicy. Choć błyszczy w mediach, jego stosunki z nowymi władzami partii określa się jako dość chłodne. Ale rozsądek nakazuje, by go nie przekreślać.


Bielsko-Biała

PO: Tomasz Tomczykiewicz
Szef klubu PO. Najchętniej startowałby z Katowic i na to wskazywałaby logika, ale to premier oceni szanse. Tomczykiewicz może liczyć na mocny elektorat wdzięczny mu za koalicję z RAŚ w sejmiku.

PiS: Stanisław Szwed Obecny poseł. Niezwykle ceniony przez związkowców z Solidarności, bo stara się przeformować w Sejmie związkowe postulaty - dali mu już swoje poparcie. Dobrze pracuje w parlamencie, unika partyjnych awantur.

SLD: Andrzej Marszałek
Działacz z Żywca, wiceprzewodniczący zarządu wojewódzkiego, radny wojewódzki. Chyba przyszedł czas, by ruszył na stolicę, ale konkurentów mu przybywa.


Częstochowa

PO: Izabela Leszczyna
Posłanka, której nie udało się zająć fotela prezydenta miasta. Cieszy się jednak zaufaniem liderów PO. Jeśli powtórzy wynik z wyborów samorządowych, to mandat ma zapewniony.

PiS: Tadeusz Wrona
Były prezydent miasta, którego po odwołaniu ze stanowiska przez koalicję PO, SLD i częściowo PiS przygarnął do kancelarii prezydent Lech Kaczyński. Dostanie szansę, by się odegrać na konkurentach.

SLD: Marek Balt
Teraz jest przewodniczącym Rady Miasta. Na liście do Sejmu zajmie miejsce po obecnym prezydencie Krzysztofie Matyjaszczyku. Wyrazisty, odważny, ma szansę zabłysnąć na warszawskich salonach.


Gliwice

PO: Krystyna Szumilas
Wiceminister edukacji. Ma opinię pracowitej mrówki. Woli działać w drugiej linii. Szefowie partii mogą liczyć na jej bezwzględną lojalność.

PiS: Wojciech Szarama
Poseł, szef partii w regionie. Ostatnio mało widoczny w mediach, ale wciąż wpływowy w partii. Musi sobie radzić z silną kobiecą konkurencją, bo to kobiety zaczynają nadawać ton w PiS. Jego miejsce lidera jest niezagrożone.

SLD: Małgorzata Tkacz-Janik
Na pierwsze posiedzenie sejmiku jako radna z listy SLD przyszła w stroju huculskim. W czym pojawiłaby się na Wiejskiej? Działaczka organizacji feministycznych. Oryginalna, medialna, emocjonalna.


Katowice

PO: Elżbieta Bieńkowska
Tajna broń premiera Donalda Tuska, minister rozwoju regionalnego. To jej kompetencje i uroda mają pozwolić Platformie otrzeć łzy po odejściu posła Kazimierza Kutza.

PiS: Bożena Borys-Szopa
Była minister w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, obecnie radna PiS sejmiku. Prawniczka, była inspektor pracy. Zdobędzie głosy posmoleńskiej opozycji.

SLD: Zbyszek Zaborowski
Szef SLD w regionie. "Jedynka" należy mu się jak psu buda, po tym, jak wskutek partyjnych intryg jego miejsce na liście w mijającej kadencji zajął "spadochroniarz" Andrzej Celiński. Zaborowski to doświadczony parlamentarzysta.


Rybnik

PO: Henryk Siedlaczek
Płodny parlamentarzysta - pod względem liczby interpelacji mógłby być w Księdze Rekordów Guinnessa. Bardziej rozpoznawalny w swoim okręgu, ale w końcu to praca w terenie ma większe znaczenie dla wyborców niż wizyty w telewizji.

PiS: Izabela Kloc
Konsekwentnie robi karierę partyjną. Jest niemal wszędzie tam, gdzie Jarosław Kaczyński. Zabiera głos we wszystkich sprawach - od prawa górniczego po gospodarkę śmieciową.

SLD: Tadeusz Motowidło
Wypróbowany przez partię w wielu bojach, przewidywalny. Nie wychyla się przed szereg. To byłaby jego trzecia kadencja w sejmowych ławach.


Sosnowiec

PO: Wojciech Saługa
Obecny poseł, prawa ręka szefa PO, Tomasza Tomczykiewicza. Zajmie na liście miejsce lidera po tragicznie zmarłym Grzegorzu Dolniaku. Kontroluje sytuację w regionie pod nieobecność Tomczykiewicza.

PiS: Ewa Malik
Posłanka PiS. Jej pozycja wiernej przybocznej prezesa wydaje się niezachwiana, choć drepcze jej po palcach, a to bolesne, Bogdan Święczkowski, radny PiS, prokurator Ziobry. Prezes Kaczyński powie ostatnie słowo.

SLD: Kazimierz Karolczak
Skarbnik SLD, może nawet druga osoba w partii. Reprezentuje młode pokolenie polskiej lewicy i ma szansę, by ją radykalnie unowocześnić.

Kogo widzielibyście na listach do parlamentu ze swojego okręgu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto