MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wybuch butli z gazem w bloku przy ul. Marusarzówny w Jastrzębiu. Najprawdopodobniej doszło do rozszczelnienia. 300 tysięcy złotych strat!

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
W akcję po wybuchu butli z gazem w Jastrzębiu zaangażowane były wszystkie służby ratunkowe i dodatkowo pogotowie gazowe.
W akcję po wybuchu butli z gazem w Jastrzębiu zaangażowane były wszystkie służby ratunkowe i dodatkowo pogotowie gazowe. KM PSP Jastrzębie-Zdrój
Zniszczone drzwi do mieszkań oraz drzwi do windy, wybita szyba w oknie i samochód, na który poleciało "szkło". Do takich uszkodzeń doprowadziła eksplozja butli z gazem, do której doszło w jednym z bloków przy ul. Marusarzówny w Jastrzębiu. Wybuch nastąpił w komórce lokatorskiej. Straty oszacowano na kilkaset tysięcy złotych. Na szczęście obyło się bez ofiar. Lekko ucierpiał 70-latek. Jego obrażenia były jednak na tyle niegroźne, że nie chciał on nawet jechać do szpitala.

Wybuch butli z gazem w bloku przy ul. Marusarzówny w Jastrzębiu. Przyczyną najprawdopodobniej jej rozszczelnienie

Na szczęście nie na tyle poważny, na ile mógłby być, był wybuch gazu, do którego doszło w Jastrzębiu. Miał on miejsce na tamtejszym os. Chrobrego, w jednym z bloków przy ul. Marusarzówny. Eksplodowała w nim butla z gazem. Dokładna przyczyna wybuchu nie została jeszcze określona.

- Najprawdopodobniej doszło do jej rozszczelnienia - mówi st. asp. Halina Semik, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.

Policja była jedną ze służb, interweniujących w bloku przy ul. Marusarzówny. Ponadto obecne było pogotowie gazowe, pogotowie ratunkowe, a przede wszystkim straż pożarna. Ta obecna była na miejscu zdarzenia w liczbie siedmiu zastępów i kilkudziesięciu strażaków.

- Działania zastępów polegały na: zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, zabezpieczeniu elementów konstrukcji zagrażających upadkiem z wysokości, wyniesieniu butli gazowej poza budynek i kontrola jej temperatury - informuje st. kpt. Łukasz Cepiel, oficer prasowy KM PSP w Jastrzębiu-Zdroju.

Szczęśliwie skończyło się jedynie na stratach materialnych. 70-latek odmówił przewiezienia karetką do szpitala

Strażacy zajęli się też 70-letnim mężczyzną, w obecności którego wybuchła butla z gazem. Jeszcze przed przyjazdem służb, ewakuować z budynku zdążyło się 20 osób - lokatorów bloku. Straż pożarna udzielała też pomocy jeszcze jednej osobie.

- Wskutek wybuchu w mieszkaniu uwięziona została jedna osoba - przekazuje st. kpt. Łukasz Cepiel, dodając, że strażacy uwalniali ją z mieszkania, otwierając uszkodzone drzwi.

Po zakończeniu ponad trzygodzinnej akcji, jastrzębska straż pożarna oszacowała straty, do których doprowadziła eksplozja. Wstępnie wyliczono, że w wyniku wybuchu straty wyniosły 300 tysięcy złotych.

- Uszkodzone zostały drzwi do kilku mieszkań, drzwi do windy, wybita została szyba w oknie - wylicza st. asp. Halina Semik, dodając, że na jeden z samochodów stojących przez blokiem, poleciała wspomniana szyba z okna, przez co także został on uszkodzony.

Nic poważnego nie stało się także 70-letniemu mężczyźnie, w komórce lokatorskiej którego nastąpił wybuch. Jak podaje jastrzębska policja, doznał on poparzeń dłoni i twarzy. Przypaliły mu się także włosy. Obrażenia w ocenie mężczyzny były jednak dla niego na tyle niegroźne, że po zaopatrzeniu przez zespół pogotowia ratunkowego, odmówił on przewiezienia go do szpitala.

Miejsce wybuchu butli sprawiło, że skończyło się przede wszystkim na strachu?

Wiele wskazuje na to, że stosunkowo i tak niewielkie straty są podyktowane miejscem wybuchu butli. Ta eksplodowała we wspomnianej komórce lokatorskiej, która - jak wynika z informacji przekazywanych przez jastrzębską policję - jest nieco oddalona od mieszkań. W przypadku, gdyby wybuch miał miejsce na przykład w mieszkaniu, straty mogłyby być o wiele większe.

Niemal momentalnie jednak, po ujawnieniu, że w bloku wybuchła butla z gazem, sieć zalały komentarze, według których w budynku wielorodzinnym obowiązuje zakaz korzystania z przenośnych butli gazowych. Szczegółowe okoliczności i przyczyny wybuchu są przedmiotem badania tej sprawy.

Sprawa wybuchu wciąż jest badana

Ustalają je - jak przekazuje policja - jastrzębscy strażacy. To od ich ustaleń zależy, czy 70-latek zostanie - lub nie - pociągnięty do odpowiedzialności w związku z wybuchem. Jeśli okaże się, że w związku z wybuchem, to on zawinił, mogą mu zostać przedstawione zarzuty.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jastrzebiezdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto