Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zagrał na pianinie w Pyrzowicach. Niesamowita muzyka na lotnisku [WIDEO, ZDJĘCIA]

Bartosz Wojsa
Niesamowita muzyka na lotnisku. Pianina postawione w przestrzeni publicznej cieszą się niesłabnącą popularnością. Dowodem na to są gromkie brawa i aparaty skierowane w stronę Witolda Jagieły, ucznia szkoły muzycznej w Bytomiu, który pięknie zagrał na pianinie na lotnisku w Pyrzowicach.

Czwartek, 19 kwietnia, około godz 10.15. Korytarze lotniska Katowice w Pyrzowicach wypełnia muzyka Fryderyka Chopina. Delikatne i mocne dźwięki przeplatające się w utworze „Polonez A-dur op. 40 nr 1” sprawiają, że coraz więcej ludzi kieruje swoje kroki i wzrok w stronę terminalu B. To właśnie stamtąd dobiega bowiem muzyka.

Puszczono ją z głośników? Ależ skąd, to Witold Jagieła, uczeń Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II st. im. Fryderyka Chopina w Bytomiu, zasiadł przy pianinie i dał wspaniały popis.

– Dzięki temu, że w Katowicach w różnych miejscach pojawiły się pianina, możemy zobaczyć, jak wielu młodych, utalentowanych ludzi mamy w mieście – mówi pani Aleksandra, katowiczanka, którą spotkaliśmy na lotnisku. – Występ tego młodego chłopca bardzo mi się podobał, popieram całą tę akcję – podkreślała.

Takich opinii wśród ludzi, którzy słuchali koncertu Witolda na lotnisku było o wiele więcej.

– Kiedy przychodzisz na lotnisko, nie spodziewasz się, że zobaczysz i usłyszysz taki piękny występ. Wspaniałe przeżycie – mówiła pani Małgorzata, obywatelka Czech. – Bardzo utalentowany chłopak, dał świetny popis – dodawał Michael, obywatel Rumunii.

Witold Jagieła od ośmiu lat uczy się w szkole muzycznej w Bytomiu. Jak mówi, lotnisko w Pyrzowicach to najbardziej nietypowe miejsce, w którym przyszło mu grać na pianinie.

– Oklaski i skupiony na mnie wzrok to coś, do czego jestem przyzwyczajony w związku z nauką w szkole i konkursami, w których biorę udział, ale jeszcze nigdy nie grałem na lotnisku – przyznaje. – Gra tutaj, gdzie wszystko jest spontaniczne i nieustawione z góry, jak podczas występów na scenie, jest niecodziennym doświadczeniem, ale bardzo miłym– podkreślał.

Chłopiec w pełni popiera pomysł z pianinami w Katowicach. – To dobra inicjatywa, ludzie mogą w wolnej chwili pograć i przy okazji sprawić innym przyjemność – mówi.

Z kolei Jan Oslislo z Miasta Ogrodów Katowice zapewnia, że chętnych do grania na pianinach nie brakuje.

– Aktualnie znajdują się one na lotnisku w Pyrzowicach, ale też na wydziale prawa Uniwersytetu Śląskiego oraz w naszej siedzibie – mówi. Pianina mają nawet swoich stałych użytkowników, którzy grają na nich na przykład utwory z „Amelii” lub „Requiem dla snu”.

Przypomnijmy: pianina pojawiły się w mieście we wrześniu 2016 roku, a ich umiejscowienie było związane z przyznaniem Katowicom tytułu „Miasta Muzyki UNESCO”, zgodnie z decyzją z 11 grudnia 2015 roku.

Miasto Ogrodów Katowice nie wyklucza, że w przyszłości pianin może pojawić się więcej. – Na razie jesteśmy zadowoleni z tego, w których miejscach się znajdują. Są objęte monitoringiem i na bieżąco kontrolowane przez nas oraz ochronę – mówi Jan Oslislo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto