Po kilkudniowym ociepleniu w drugiej połowie marca, kiedy to z beskidzkich stoków śnieg znikał w zastraszającym tempie, dzisiaj w góry powróciła zima. Zrobiło się biało nie tylko w wyższych partiach, ale także w dolinach. Może śniegu nie napadało zbyt wiele i jest on dość mokry, ale generalnie sceneria zrobiła się zimowa. W sam raz na narty. I nie jest to żart, bo w kilku stacjach, które wcześniej mocno naśnieżyły trasy można jeszcze pojeździć.
Na narciarzy czeka kilka stacji w Wiśle, pojeździć można także w Szczyrku, ważą się losy istebniańskiego ośrodka Złoty Groń. Być może jest to ostatni moment na poszusowanie w tym sezonie narciarskim.
- Wiosna ach to ty - chciałoby się powiedzieć. A to właśnie pogoda zrobiła największy psikus na prima aprilis. Od godzin porannych pada śnieg, przybyło go 10 cm. Przed nami ostatni weekend w zimowej odsłonie z nartami i deskami w tle. Dlatego zapraszamy na ostatnie szusy tej zimy. Czynne będą trasy 3b, 4 oraz górny odcinek 7. Trasa 3 do gondoli czynna będzie od godz. 11 z uwagi na odbywające się wcześniej zawody rowerowe Szczyrk Avalanche - informuje kompleks Szczyrk Mountain Resort, który w sobotę i niedzielę będzie jeszcze czynny.
A gdzie jeszcze będzie można pojeździć? Jest parę takich miejsc - wystarczy kliknąć w naszą galerię!
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?